1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (5 votes, average: 5,00 out of 5)
Loading...
1
0

Recenzja książki: „A Pictorial Guide to the Baboon Spiders of Southern Africa”

Recenzja książki: „A Pictorial Guide to the Baboon Spiders of Southern Africa”
Recenzja książki: „A Pictorial Guide to the Baboon Spiders of Southern Africa”, autor książki: Patrick Gildenhuys

Richard C. Gallon

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia skontaktowałem się z moim przyjacielem w RPA odnośnie nowej, ekscytującej książki o pająkach z południowej Afryki. Książka była niczym grom z jasnego nieba, bo z tego, co zrozumiałem, niewiele osób wiedziało, że autor nad nią pracuje. Biorąc pod uwagę moje wieloletnie zainteresowanie taksonomią ptaszników afrykańskich, skontaktowałem się z autorem, aby zamówić swój egzemplarz. W ciągu świąt z niecierpliwością czekałem na paczkę, a z zapałem odpakowałem ją w Nowym Roku. Ku mojej uldze książka nie dotyczyła taksonomii południowoafrykańskich ptaszników – projektu, nad którym sam pracowałem od ponad dziesięciu lat.

Publikacja jest profesjonalnie przygotowana – atrakcyjny i nowoczesny design, natomiast napisana w sposób przystępny zarówno dla zwykłego czytelnika, jak i dla osób obeznanych z technicznymi szczegółami. Patrick logicznie podzielił książkę na kilka krótkich rozdziałów: Od autora, Podziękowania, Klasyfikacja, Wstęp, Morfologia, Przebyte trasy i Słownik. Jednakże, główna część książki jest poświęcona zilustrowaniu różnorodności ptaszników, które można znaleźć w każdej z prowincji RPA: Western Cape, Eastern Cape, Northern Cape, Free State, Gauteng, North West, KwaZulu-Natal, Limpopo, Mpumalanga. W książce znajduje się również sekcja „Harpacritinae z południowych regionów Afryki”, która obejmuje kilka gatunków z innych afrykańskich krajów.

Każdy rozdział dotyczący prowincji rozpoczyna się krótkim tekstem opisującym rodzaje, siedliska, różnorodność gatunków i zagrożenia towarzyszące ptasznikom w tym konkretnym regionie. Jednak, to co jest sednem tej książki to ilość i jakość zdjęć pająków, które stanowią podstawę każdego rozdziału. W przeciwieństwie do wielu książek o tematyce pająków, zdjęcia są duże, czasami zajmują 2/3 strony, a dla każdego gatunku jest kilka fotografii, często przedstawiających obie płcie. Jakość druku idzie z parze z jakością zdjęć i uzasadnia cenę książki.

Ze względu na ograniczenia taksonomiczne, autor bardzo mądrze zdecydował się skategoryzować większość gatunków według ich występowania, najczęściej oznaczając wyłącznie ich rodzaj. Dla każdego gatunku przewidziano skalę w centymetrach, ukazującą rozstaw odnóży samic i samców.

Błędy typograficzne są nieliczne, chociaż byłem zawiedziony, że nazwy naukowe pisane są rzadko kursywą. Wiele z informacji zawartych w książce zostało opartych na rozległych doświadczeniach własnych autora oraz na informacjach zebranych ze źródeł internetowych. Jednak brak bibliografii, w mojej opinii, jest znaczącym pominięciem. Na większości zdjęć pająki są na standardowym podłożu i czuję, że byłoby ciekawiej gdyby wprowadzono lekką różnorodność, być może z wykorzystaniem lokalnego podłoża, jeśli to możliwe. Chociaż zgadzam się z autorem, że taka jednorodność bardzo służy odwzorowaniu kolorów przez aparat.

Pewnym powodem do narzekań, może być fakt, że Ceratogyrus ezendami Gallon, 2001 został uprzednio zaliczony do rodzaju Augacephalus. O przeniesieniu wspomniałem nieformalnie w internecie, ale dokument dopiero się ukaże – publikacja jest planowana na lipiec 2010 – być może to jakaś nauczka dla mnie? (Gallon pisał recenzję w maju 2010 roku – przyp. tłumacza). Jednak wszystkie te, stosunkowo niewielkie błędy, nie osłabiają ogólnej jakości książki.

W taksonomii ptaszników przywykłem do pracy na 100-letnich, wyblakłych osobnikach z zasobów muzealnych, więc to radość zobaczyć te wszystkie gatunki w pełnych barwach. To prawdziwa przyjemność zobaczyć zdjęcia Idiothele sp. Blue Foot, Harpactirella sp. Gauteng i Pterinochilus sp. Lephalale – gatunki, które będą opisane w tym roku (2010 – przyp. tłumacza). Mam nadzieję, że w tym czasie, inne zdjęcia w tej książce mogą przypominać wyblakłe wersje, do których mi bliżej!

Jak autor sam przyznaje, książka ta nie jest podręcznikiem do identyfikacji i może nie wydać się szczególnie ciekawa dla osób, których zainteresowanie ptasznikami ogranicza się wyłącznie do osobników, które sami mają w swej kolekcji. Jednakże bez wahania polecam tę książkę wszystkim tym, których interesują afrykańskie ptaszniki. W żadnym innym miejscu nie zaprezentowano lepiej różnorodności Harpactirinae.

Article has been written with permission from The British Tarantula Society.
All photos are copyrighted to The British Tarantula Society.

Tłumaczenie: Obli

 Tekst pochodzi z arachnea.org. Więcej informacji w stopce.

Liczba wyświetleń: 1

Post Comment

Wykryto AdBlock! Wyłącz AdBlock, aby kontynuować korzystanie ze strony. Prawy górny róg przeglądarki.