1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (5 votes, average: 5,00 out of 5)
Loading...
3
0

Proces linienia u ptaszników

Proces linienia u ptaszników

Jedną z rzeczy jaka pociąga nas w ptasznikach jest ich wielkość, niespotykana wśród pająków krajowych. Jeżeli chwyciłeś tą książkę to zapewne marzy Ci się posiadanie takiego pajęczego giganta u siebie, a obserwacja jak rośnie, wybarwia się jest naprawdę czymś wyjątkowym. Jednak na pewno zastanawiasz się, jak wygląda wzrost u takiego pająka, może już trochę tym wiesz z lekcji biologii, może widziałeś jakiś ciekawy przyrodniczy film? Czujesz pewien niedosyt? Nie wiesz o co chodzi, albo wiesz a twój instynkt hodowcy każe Ci wiedzieć więcej? Nie będę Cię trzymał drogi czytelniku w niepewności, i postaram Ci się w kilku zdaniach przedstawić ten wydawałoby się prosty proces jakim jest linienie. Temat przedstawiony w tym rozdziale jest z początku przedstawiony bardzo naukowo, lecz nie powinien sprawić Ci większego problemu.

A więc na czym polega proces linienia?

Proces linienia jest procesem charakterystycznym dla wszystkich stawonogów, a więc także dla pajęczaków. Pająki nie posiadają szkieletu wewnętrznego, dlatego funkcję jego przejmuje szkielet zewnętrzny (endoszkielet) zbudowany z wielocukru chityny. Oprócz spełnienia funkcji aparatu ruchu, spełnia także funkcję podporową. Endoszkielet nie ma możliwości wzrostu, dlatego więc, niezbędna jest jego wymiana na większy. Najprościej mówiąc, wylinka jest to zrzucenie starego pancerza, w którym pająk się po prostu nie mieści.

Powłokę ciała pająka stanowią dwie warstwy: zewnętrznie leżący oskórek, oraz warstwa komórek kostkowych (brukowych) lub cylindrycznych tworząca wewnętrznie leżący podskórek (hipoderma). Obydwa typy komórek umieszczone na błonie podstawnej, która jest wytworem samego nabłonka. Stanowi formę substancji międzykomórkowej- nie tylko przytwierdza nabłonek, ale także odżywia go, a także stanowi granicę z hemocelem. Wytworami naskórka są gruczoły, zarówno jedno jak i wielokomórkowe, ze względu na ich funkcje nazywamy je gruczołami linkowymi.

Sam proces linienia jest procesem podlegającym regulacji hormonalnej. Wzmożona sekrecja hormonów powoduje zapoczątkowanie procesów linienia. Umownie cały proces dzieli się na cztery etapy.

Podczas etapu pierwszego zwanego także przedlinką zostają aktywowane gruczoły linienia. Następuje wzmożona produkcja enzymów odpowiedzialnych za rozpuszczenie endokutikuli. Etap drugi zapoczątkowuje proces rozmiękczenia endokutikuli przez nadtrawienie, wywołane działaniem enzymów rozkładających białko i cukier ? chitynę (enzymy proteolityczne i chitynolityczne). Na skutek działania enzymów zostaje oddzielony stary oskórek. Produkty rozkładu enzymatycznego zostają częściowo wchłonięte przez organizm, będą wykorzystane przy budowie nowego oskórka. W trzeciej fazie następuje pęknięcie oskórka od strony grzbietowej, wywołane przez ciśnienie jakie wywiera hemolimfa silnie pompowana przez naczynia znajdujące się na grzbiecie i nie wchłonięta część płynu linkowego. Pająk powoli opuszcza swój stary endoszkielet. Następnie pająk wchodzi w czwartą i zarazem ostatnia fazę linienia, w której zachodzi proces tzw. deponowania barwników. Nowy pancerzyk zaczyna twardnieć, z początku bezbarwny zaczyna wybarwiać się dzięki barwnikom wcześniej zdeponowanym.

Tak ten proces wygląda od strony fizjologicznej. Pająk przed samym procesem linienia zachowuje się inaczej, co może zaniepokoić początkującego hodowcę. Właśnie dzięki tym zmianom w behawiorze (zachowaniu) ptasznika jesteśmy w stanie określić czy pająk zbliża się do wylinki.

Pierwszym zazwyczaj objawem jest niechęć ptasznika do pobierania pokarmu, objawiająca się czasem wręcz ucieczką od karmówki. Jest to bardzo częsty przypadek lecz wnioskując po samej głodówce ptasznika nie jesteśmy w stanie określić czy na pewno nastąpi proces linienia, gdyż pająki same z siebie potrafią robić czasami kilkumiesięczne głodówki. Rzadko zdarza się, że pająk przed samym linieniem jednak przyjął pokarm. Taka sytuacja zdarza się zazwyczaj u osobników małych.

Kolejnym objawem który praktycznie w stu procentach upewnia nas, że nadchodzi wylinka jest pociemnienie odwłoku pająk i nabranie charakterystycznego połysku. Odwłok nie musi ciemnieć całkowicie, mogą pojawić się małe ciemne plamki które w przeciągu godzin lub dni rozprzestrzenią się na cały odwłok, można je dokładnie zaobserwować gdy pająk jest wyczesany. Wrażenie pociemnienia odwłoku wywołane jest przeźroczystością oskórka. Ciemna barwa i połysk spowodowane są prześwitywaniem nowego oskórka przez stary.

Pająki naziemne, które nie budują gniazd ani większych konstrukcji z pajęczyny tworzą tzw. dywan. Jest to grubsza warstwa pajęczyny, łatwo dostrzegalna na podłożu, na której położy się pająk podczas linienia, często ten dywan mylony jest z pleśnią i usuwany co nie jest zbyt dobrym posunięciem, dlatego trzeba bacznie się przypatrzyć tej konstrukcji. Gdy pająk plecie dywan jest to zazwyczaj oznaka, że linienie nastąpi w okresie około 24 godzin, lecz nie jest to sztywną regułą. Czasami jednak pająk naziemny zakopie się w ziemi i tam przejdzie wylinkę. Zakopanego pająka nie odkopujemy, narazi to go na stres, możemy także przeszkodzić w samej wylince. Ptasznik może przesiedzieć w ziemi długi okres czasu sięgający nawet kilku miesięcy, jednak nie należy się tym martwić, należy zastosować zasadę: ?obserwować- nie ingerować?.

Pająki żyjące w gniazdach, a także te żyjące pod ziemią na okres linienia barykadują swoje wejścia do nor lub gniazd. Nie należy takich gniazd otwierać. Czasami może wydawać się, że jest w takim gnieździe zbyt mało miejsca na wylinkę, ale nie powinniśmy się tym martwić, pająk sam doskonale ocenia na jakiej przestrzeni jest w stanie wylinieć.

Kiedy pająk leży na grzbiecie i nie rusza się jest to właśnie oznaka rozpoczęcia zrzucenia starej skóry. Nie jest to regułą, gdyż zdarza się, że pająki potrafią linieć na boku lub nawet na stojąco, i nie jest to nic niebezpiecznego. Wręcz zabronione jest ingerowanie w ten proces, bez względu na czas jego trwania (granice czasowe linienia mieszczą się w kilkunastu godzinach). Każde potrącanie pająka, szturchanie go, może mu przeszkodzić w wylince i spowodować jego śmierć. Podczas samego linienia polecane jest delikatne zwiększenie wilgotności w terrarium, gdyż ułatwi to pająkowi wydostanie się z pancerzyka. Ważne jest także, aby całą żywą karmówkę w terrarium usunąć, gdyż owady takie jak świerszcze mogą zaatakować bezbronnego podczas tego procesu ptasznika lub po prostu zestresować naszego pupila. Pająk po samej wylince jest płochliwy, nie rusza się za dużo, należy pamiętać, że w tej postaci jest praktycznie bezbronny. Po wylince z karmieniem należy wstrzymać się do około tygodnia, gdyż pancerz jeszcze nie wysechł a co za tym idzie kły jadowe (cheliciery) również, więc atak pająka na ganiającego po terrarium świerszcza mógłby zakończyć się ich ułamaniem, ale o tym dalej?.

Przemysław Ł.

Liczba wyświetleń: 3

Post Comment

Wykryto AdBlock! Wyłącz AdBlock, aby kontynuować korzystanie ze strony. Prawy górny róg przeglądarki.