Hybrydyzacja P. cambridgei i P. irminia
Hybrydyzacja Psalmopoeus cambridgei Pococok, 1895 i Psalmopoeus irminia Saager, 1994 (Araneae: Theraphosidae)
Ray Gabriel & Stephen Jordan
May 2013, BTS 28 (2)
Nie po raz pierwszy jakiś nieodpowiedzialny idiota (nasz język został mocno stonowany) dopuścił się hybrydyzacji P. cambridgei i P. irminia; nie wiadomo czy przypadkowo, czy celowo, ale mamy nadzieję, że ten artykuł pomoże innym w przyszłości uniknąć hybrydyzacji tych gatunków, i pomoże zidentyfikować hybrydy sprzedawane obecnie na rynku.
Samica P. cambridgei (zdj. 1) i P. irminia (zdj. 2) wyraźnie się różnią, ale dorosłe samce mogą być trudne do zidentyfikowania. P. irminia (zdj. 3) można odróżnić po ciemnym pasku pośrodku odwłoka i charakterystycznych pomarańczowych plamkach na tibia oraz kreskach tego samego koloru na metatarsus i tarsus, których nie znajdziemy u P. cambridgei (zdj. 4); u P. cambridgei pasek na odwłoku tworzy raczej seria plamek. Starsze samce P. irminia można pomylić z P. cambridgei, lecz pomarańczowe paski na metatarsus dalej są ich cechą charakterystyczną. Nie ma usprawiedliwienia dla złej identyfikacji (z wyjątkiem okazów mylnie oznaczonych jako P. irminia – samce można sprzedać trochę drożej niż P. cambridgei – lub przez sklepy zoologiczne sprzedające źle oznaczone osobniki, używając jedynie nazw zwyczajowych, prawdopodobnie ponownie mylnie oznakowane i sprzedawane po wyższej cenie).
W lipcu 2007 roku Ray’owi Gabriel’owi udało się zdobyć hybrydę P. cambridgei i P. irminia z europejskiego rynku. Pozyskany osobnik, młody samiec, był na etapie L5 (zdj. 5), wkrótce wyliniał (zdj. 6), został odhodowany do dojrzałości (zdj. 7) i zakonserwowany.
Zdjęcie 5. Niedorosły samiec P. cambdigei x P. irminia.
Zdjęcie 6. Niedorosły samiec P. cambdigei x P. irminia.
W 2009 roku Stephen Jordan kupił 5 młodych pająków sprzedawanych jako P. irminia. Wraz ze wzrostem pająków rosły wątpliwości co do ich tożsamości, młodociane osobniki (Fig 8) zostały dostarczone do Ray’a, który potwierdził, że są to hybrydy. Można je zidentyfikować po bladych, stłumionych wzorach na odwłoku i zielonkawym zabarwieniu karapaksu (jak u P. cambridgei) wraz z wyraźnie ciemniejszym ogólnym kolorytem i jasno pomarańczowym pasku na pięcie oraz centralnie ułożonej plamce na stopie (jak u P. irminia).
Nalegamy by ludzie sprawdzali swoje okazy P. cambridgei oraz P. irminia, i jeśli którekolwiek wyglądają jak osobniki z zilustrowanych na zdjęciah 5-8, prosimy by nie używać ich w projektach hodowlanych. Jeśli ktoś chce, może przysłać osobniki nam do muzeum, gdzie zostaną usunięte z hobby w celu ograniczenia dalszego tworzenia hybryd. Niestety nie możemy powiedzieć, że będziemy „zapobiegać” gdyż nie jest wykonalne ulokowanie wszystkich okazów. Prosimy również by hodowcy używali tylko okazów wyglądających na „czyste” jak te zilustrowane na zdjęciach 1-4.
Zdjęcie 8 (po prawej). Podrostek P. cambridgei x P. irminia.
Problem w tym, że możliwe jest, iż niektóre z tych osobników mogły dojrzeć i zostać ponownie rozmnożone. Stephen planuje odchować swoje okazy by sprawdzić czy będą się mnożyć między sobą i jeśli tak się stanie, to czy kokony będą zapłodnione i jak będą wyglądać wyklute młode. Wszelkie rezultaty będą ogłaszane w przyszłych artykułach.
Co zrobić gdy odkryjesz, że masz hybrydę? Cóż, jest kilka opcji:
1. Odesłać osobnika do hodowcy/sprzedawcy, od którego został kupiony i zażądać wymiany na osobnika tych samych rozmiarów lub zwrot pieniędzy wraz z rekompensatą za czas, jedzenie, elektryczność, etc. poświęconych na odchowanie hybrydy (jesteście tymi, którzy stworzyli/sprzedali hybrydę – teraz bądźcie odpowiedzialni). Przy okazji, prawo handlowe Wielkiej Brytanii stoi za kupującym, gdy kupuje się od brytyjskich sprzedawców i wydaje się, że unijne prawa również działają w sprawach, gdzie to, co kupiliśmy nie jest tym czym powinno być).
2. Posiadam czyste P. cambridgei z kokonami i dopuszczone P. irminia. Ja, Ray Gabriel, jestem chętny wymienić się sztuka za sztukę, by usuwać hybrydy z hobby, proszę jednak pamiętać, iż jeszcze nie posiadam kokonów P. irminia – proszę obserwować to wydawnictwo lub stronę BTS. Jeśli te kokony się nie wyjdą, nie będę miał ich na stanie, więc proszę najpierw o kontakt.
3. Pozostawcie je sobie jako ciekawostka………… i proszę nie sprzedawajcie ich i nie rozmnażajcie.
4. Wsadźcie je do zamrażarki (po czym wróćcie do pkt. 1).
5. Lee z The Spidershop okazjonalnie posiada odłowione P. irminia. Proponuję, by każdy kto chce czystą krew, skontaktował się z nim by dowiedzieć się kiedy pokażą się kolejne osobniki z odłowu… Ja z pewnością kilka wezmę.
Bądźcie ostrożni, gdyż prawdopodobnie niedługo po pojawieniu się tego artykułu, wszyscy będą sprzedawać osobniki „czystej krwi” (oczywiście po wyższej cenie) łącznie z osobami tworzącymi hybrydy, więc róbcie zakupy ostrożnie i w każdym przypadku upewnijcie się, że zachowaliście dane kontaktowe hodowcy/sprzedawcy, od którego kupujecie – na wypadek gdyby pojawiły się kolejne osobniki.
Każdy kto wyraża chęć przekazania swoich hybryd (i wszelkie inne martwe okazy pająków i skorpionów) do oksfordzkiego Muzeum Historii Naturalnej będzie przyjmowany z otwartymi rękoma.
Tłumaczenie: Mateusz Krueger Pakuła
Tekst pochodzi z arachnea.org. Więcej informacji w stopce.
Liczba wyświetleń: 1
brak zdjęć niestety nie było..